Po wznowieniu gry dzieła dopełnił Zawistowski i Arka zasłużenie poległa w Białymstoku 3:0. Jagiellonia Białystok - Polnord Arka Gdynia 3:0 (2:0) Pierwsze minuty w wykonaniu Arki to przede wszystkim twarda gra, czasami na pograniczu faulu, co skutecznie gasiło już w zarodku ofensywne poczynania gospodarzy. Jednak ta taktyka okazała się nieskuteczna już w 23. minucie gry, gdy najlepszy tego dnia na boisku Kamil Grosicki nie po raz pierwszy, i jak się okazało - nie po raz ostatni, przedarł się lewym skrzydłem w pole karne Witkowskiego, zagrał wzdłuż bramki, gdzie kapitalnie przedłużył lot piłki Bruno, aż ta dotarła do osamotnionego Frankowskiego, a ten uszczęśliwił siebie i cały Białystok. Tak oto były reprezentant Polski strzelił swojego drugiego gola w barwach w Jagiellonii, ale pierwszego po blisko siedemnastu latach! Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony klubu Arka Gdynia.