Inwestor wielokrotnie zapewniał nas, że po to te aktywa nabywa, żeby budować w tych stoczniach statki i że od wiosny wykorzystuje czas na zawieranie określonych umów po to, żeby we wrześniu tego roku rozpocząć na nowo funkcjonowanie tych stoczni - powiedział minister skarbu. Jestem pewny, że inwestor wpłaci pieniądze w terminie - podkreślił Grad przed spotkaniem z przedstawicielami stoczni. Związkowcy domagali się rozmowy z przedstawicielem inwestora, ale ten na spotkaniu się nie pojawił. Znowu ministerstwo nie stanęło na wysokości zadania. Znowu wszystkie obietnice ministerstwa skarbu biorą w łeb - stwierdził Roman Pniewski z Sierpnia'80 Stoczni Szczecińskiej Nowa. W odpowiedzi minister zaznaczył, że to co najgorsze już za stoczniami: Uniknęliśmy groźby i upadłości tej stoczni. Sytuacja, w której tylko oczekujemy tylko na zapłatę od inwestora, jest komfortowa. Według szefa resortu skarbu inwestorzy, których reprezentuje firma z Antyli Holenderskich, wstrzymali płatność, bo przestraszyło ich pismo związkowców. Związki ostrzegały w nim, że majątek zakładu w Szczecinie obarczony jest wadą prawną. Słuchaj Faktów RMF.FM