Czy nowy członek w zarządzie rozwiąże problemy finansowe stoczni, trudno jeszcze powiedzieć. Sytuacja bowiem zmienia się jak w kalejdoskopie. Są jednak szanse, że umowa gwarancyjna zostanie podpisana jeszcze dziś. Kolejne warunki umowy stocznia spełni w przyszłości. Przez cały czas trwają również negocjacje w Ministerstwie Finansów. Upadek Stoczni Gdynia oznaczałby plajtę całego przemysłu stoczniowego i koniec pracy dla około 70 tys. ludzi, to także problemy Zakładów Cegielskiego w Poznaniu, produkujących dla stoczni silniki. Stoczniowcy zgodnie z zapowiedziami szykują się do jutrzejszej manifestacji w Warszawie.