Wydzielenie w przyszłym sezonie letnim specjalnego sektora dla palaczy zaproponował burmistrz Jan Olech. Pomysł - jak wyjaśnił we wtorek rzecznik burmistrza Jacek Cegła - zrodził się m.in. w wyniku analizy danych przedstawionych przez służby komunalne odpowiedzialne za utrzymanie porządku na plażach. Wynika z nich, że niedopałki to, obok puszek i butelek po napojach, najczęściej spotykane na plaży śmieci. Inny powód jest taki, że jest coraz więcej niepalących, którzy nie chcą przebywać w towarzystwie palaczy. - Dzięki utworzeniu specjalnego sektora na plaży moglibyśmy przyciągnąć do Ustki więcej niepalących turystów - wyjaśnił Cegła. Na temat możliwości utworzenia plaży dla palących muszą się jeszcze wypowiedzieć radni oraz prawnicy, którzy mają sprawdzić, czy można zakazać palenia na pozostałych plażach. Według wstępnych założeń, plaża dla palaczy ma powstać we wschodniej części Ustki, miałaby długość kilkuset metrów, byłaby specjalnie oznakowana i byłyby tam popielniczki.