W poniedziałek w Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano projekt utworzenia Muzeum Emigracji. Do konieczności powstania takiej placówki zaproszonych gości, m.in. z Kancelarii Prezydenta, MSZ i parlamentu, przekonywały władze samorządowe Gdyni, a także sympatyzujący z ideą powołania muzeum artyści: Andrzej Seweryn, Małgorzata Szejnert i Paweł Huelle. - Potrzeba upamiętnienia tak znaczącego etapu historii naszego kraju i procesu społecznego w polskim narodzie, jakim była emigracja, zainspirowała nas do podjęcia próby realizacji Muzeum Emigracji - podkreślił prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. - W naszym mieście powstały wyspecjalizowane instytucje i obiekty obsługujące ruch emigracyjny, to stąd wyruszano w daleką emigracyjną tułaczkę jednostkami oceanicznymi Polonia, Pułaski, Sobieski, Piłsudski, Batory - przekonywał. Według niego, Gdynia jako port transatlantycki była miejscem szczególnie związanym z emigracją. - Przez to "okno na świat" kraj opuszczały tysiące rodaków. Praktycznie w każdym polskim domu odnaleźć można poruszającą rodzinną historię emigracyjną, a niemal wszyscy z nas mają licznych krewnych za granicą. Poprzez ten projekt możemy wspólnie wypełnić to historyczne zobowiązanie wobec milionów Polaków - powiedział. Muzeum Emigracji będzie miało siedzibę w zabytkowym, modernistycznym budynku Dworca Morskiego przy ul. Polska 1, który został zbudowany w 1933 r. dla obsługi ruchu pasażerskiego. Dworzec, który znajduje się przy wejściu głównym do portu gdyńskiego, w latach trzydziestych pełnił rolę macierzystej bazy pasażerskiej floty transatlantyckiej "GAL" (obsługującej linie: nowojorską i południowoamerykańską). Muzeum ma zajmować ok. 6 tys. metrów kwadratowych, a jego ekspozycje mają wykorzystywać "współczesne techniki audiowizualne, wciągające odwiedzających do uczestnictwa w opowiadanej, pokazywanej, rozgrywającej się na oczach gości i przy ich uczestnictwie emigranckiej narracji, opowieści o losach rodaków wyjeżdżających i powracających do kraju". Ponadto, w muzeum planuje się odtworzyć wnętrza dawnych statków: fragment pokładu, emigranckie kabiny, jadalnię, które z kolei mają zobrazować warunki podróży dawnych polskich emigrantów wypływających do Stanów Zjednoczonych i Kanady lub krajów Ameryki Południowej. - W ciągu najbliższych czterech lat w Gdyni takie Muzeum zbudujemy - zadeklarował prezydent Gdyni. Podkreślił, że choć pomysł budowy placówki upamiętniającej losy polskiej emigracji powstał we władzach samorządowych, to do jego realizacji potrzebne jest wsparcie instytucji ponadregionalnych. - Upamiętnienie historii polskiej emigracji ma znaczenie dla całego narodu - zaznaczył Szczurek. W czerwcu br. prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i prezes Zarządu Morskiego Portu Handlowego S.A. Janusz Jarosiński podpisali list intencyjny, deklarując wolę wspólnych działań na rzecz powstania Muzeum Emigracji. Dworzec Morski wciąż jest własnością portu. Trwają studia prawno-dokumentacyjne nad wybraniem optymalnej formuły udostępnienia obiektu na rzecz placówki kulturalnej, jaką będzie muzeum. Także nad opracowaniem formuły przyszłego Muzeum oraz koncepcją rewitalizacji zabytkowego Dworca Morskiego - pogodzenia wymogów konserwatorskich i nowej muzealnej funkcji obiektu. Honorowy patronat nad projektem powstania Muzeum Emigracji w Gdyni objął marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.