Według rzecznika gdańskiej policji Magdaleny Michalewskiej do zniszczenia doszło w nocy ze środy na czwartek. W czwartek rano organizatorzy wystawy zawiadomili o zdarzeniu policję. - Dzielnicowi rozpytują mieszkańców okolicznych domów. Zabezpieczyliśmy też zapis z kamer monitorujących plac i okolice - poinformowała Michalewska. Jak powiedział jeden z b. liderów RMP, poseł PO Arkadiusz Rybicki, połamane zostały trzy z sześciu, wykonanych z PCV tablic. Dwustronne plansze pokazywały m.in. kopie archiwalnych zdjęć działaczy RMP oraz materiałów operacyjnych SB na ich temat. - Jeśli zrobił to jakiś frustrat polityczny, to zachował się jak funkcjonariusze SB 30 lat temu, kiedy nas prześladowali. Jeśli zaś jest to dzieło domorosłych karateków wracających z dyskoteki, to urazili uczucia patriotyczne wielu osób - ocenił Rybicki. Wystawa została otwarta z okazji odbywających się w ostatni weekend w Gdańsku obchodów 30-lecia powstania RMP. Ekspozycja, której koszt kilkunastu tysięcy złotych sfinansowało Narodowe Centrum Kultury, miała być prezentowana do końca tygodnia. Znajdowała się ona w centrum Gdańska, na placu Dariusza Kobzdeja, zmarłego w 1995 r. b. członka RMP.