Wiatraki chcą stawiać firmy, w których udziały mają Niemcy, Duńczycy czy Norwegowie. Wielu rolników otrzymało bardzo korzystne propozycje wydzierżawienia ziemi. Firmy proponują nawet 2 tysiące miesięcznie. 23 gospodarzy już podpisało umowy. Z takiego obrotu sprawy cieszy się też gmina Ustka, bo do jej budżetu trafią bowiem podatki. Ich wysokość zależy od wysokości inwestycji, a ustawienie jednego wiatraka kosztuje ponad 2 miliony złotych. Radni już zmienili plan zagospodarowania przestrzennego terenów, gdzie mogą stanąć białe kolosy - nie można ich bowiem ustawić byle gdzie. Decydują o tym fachowcy, którzy mierzą siłę wiatru, bo bez niego nie będzie energii. W gminie Ustka warunki są idealne, północny wiatr jest silny i ciągle wieje. Inwestorzy chcą postawić 300 wiatraków. Na razie jednak samorząd wydał zgodę na ustawienie 150. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Adama Kasprzyka: