Na sześć dni na przełomie kwietnia i maja wyjedzie 50 osób, czyli jedna trzecia składu. Urząd rozpisał przetarg, w którym życzy sobie co najmniej 4-gwiazdkowego hotelu w centrum Aten i pilota przewodnika. Śniadania mają być w formie bufetu, obiady i kolacje składać się z przynajmniej dwóch dań głównych. Przetarg wygra biuro, które zaproponuje najniższą cenę. Skarbnik miasta prostuje: wycieczka finansowana jest z funduszu socjalnego i ze środków własnych pracowników - mają dopłacić od 30 do 50 proc. Z budżetu miasta nie zostanie wydana nawet złotówka.