Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka prasowa gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, Katarzyna Kaczmarek, w tej miejskiej spółce skończył się właśnie flagowy remanent. Gdyby na jego podstawie stworzyć ranking popularności poszczególnych drużyn, to bezapelacyjnie wygrałaby Hiszpania. - Zniknęły wszystkie z wywieszonych przez nas 200 flag tego kraju - powiedziała Kaczmarek. Na drugim miejscu znalazła się Polska: z dwustu wywieszonych flag do magazynu wróciło 19 sztuk, a na trzecim - Chorwacja, która spośród 200 flag straciła 154. Z kolei najmniej popularne okazały się flagi Czech, Danii i Francji. ZDiZ wywiesił na ulicach Gdańska po 180 flag każdego z tych państw; zniknęło 51 czeskich oraz po 64 francuskich i duńskich. W sumie spośród prawie trzech tysięcy narodowych flag, które z okazji turnieju ozdobiły ulice Gdańska, do magazynów ZDiZ wróciło około 1200 sztuk, spośród których 240 było tak zniszczonych, że trzeba je było i tak wyrzucić. Aby zdobyć upragnione pamiątki po Euro, fani futbolu stosowali w Gdańsku czasem bardzo przemyślne sposoby. W pierwszych dniach Euro policja zatrzymała np. 38-letniego gdańszczanina, który ściągał flagi wywieszone na ulicznych latarniach za pomocą wędki.