Późnym wieczorem maszynista kolejki jadącej w kierunku Gdyni zauważył przeszkodę na torach między Oliwą a Żabianką. Maszynista na szczęście zdążył wyhamować. - Doszło tylko do delikatnego uderzenia w przeszkodę i lekkiego zgięcia jednego z elementów lokomotywy, więc na szczęście nic wielkiego się nie stało - mówi reporterowi RMF FM Marcin Głuszek, rzecznik Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście. Okazało się, że ktoś ułożył na torach między innymi betonowe płyty i stalowe elementy. Strażnik Ochrony Kolei, który jechał SKM-ką, wysiadł z pociągu i zauważył w pobliżu torowiska dwóch młodych mężczyzn. Jednego z nich zatrzymał, drugiego kilkanaście minut później złapali policjanci. Wielkie brawa dla funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei za szybką reakcję. - Z naszych informacji wynika, że mężczyźni gromadzili kolejne przeszkody, które mogłyby stworzyć zagrożenie dla następnego składu, gdyby nie udało się ich od razu zatrzymać - mówi Głuszek. Obaj zatrzymani to mieszkańcy Gdańska, w wieku 19 lat. Byli trzeźwi. Swoim działaniem mogli narazić na utratę życia i zdrowia wiele osób. Policjanci aktualnie zbierają materiał dowodowy. Dziś mężczyźni będą przesłuchiwani i usłyszą zarzuty. Zagrożenie było naprawdę potężne - podkreśla z kolei Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Po przesłuchaniu przez policję zatrzymani 19-latkowie zostaną doprowadzeni do prokuratury. Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym grozić może im do 8 lat więzienia. Kuba Kaługa CZYTAJ WIĘCEJ NA RMF24.PL