Rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni Marcin Daczko poinformował, że papierosy przypłynęły do gdańskiego portu w sierpniu, jednak media zostały poinformowane o przemycie dopiero w czwartek. Rzecznik poinformował, że wewnątrz kontenera, według towarzyszących przesyłce dokumentów, miały znajdować się meble. Po prześwietleniu kontenera urządzeniem RTG okazało się, że jego zawartość odbiega od deklarowanej w dokumentach. Funkcjonariusze Granicznego Referatu Zwalczania Przestępczości w Gdańsku za zastawką z mebli wykryli prawie 500 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, o wartości rynkowej niemal 4 mln zł. Za próbę przemytu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Zasłaniając się tajemnicą postępowania, Daczko nie ujawnił, kto miał być odbiorcą przesyłki. Podkreślił, że Służba Celna w tym roku w całym kraju udaremniła przemyt łącznie ponad 400 mln szt. papierosów.