Warunek pierwszy, trzeba wyjechać z Warszawy, gdzie może dojść do starcia między narodowcami a lewakami. Choćby do Gdańska, gdzie przejdzie po raz dziewiąty Parada Niepodległości. Będą zabytkowe auta, husaria, korowód mieszkańców przebranych w stroje z epoki. Zmartwieniem gdańszczan jest dziś to, skąd wziąć sumiaste wąsy a' la marszałek, frak, gustowny kapelusz, perły czy rękawiczki. Z kolei poznaniacy będą objadać się rogalami świętomarcińskimi i hucznie obchodzić imieniny św. Marcina. Ulicami miasta przejdzie barwny korowód. Plenerowe koncerty, spektakle, pokazy filmowe, wystawy, kiermasze a na finał pokaz sztucznych ogni uświetnia ten dzień. Gazeta podaje liczne przykłady przygotowań do radosnego spędzenia Dnia Niepodległości w całym kraju. Więcej w "Metrze".