Jak poinformował zastępca dyrektora gdyńskiego oddziału Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK Leszek Lewiński, odholowanie wykolejonego wagonu w miejsce, gdzie nie będzie utrudniał ruchu, było dosyć skomplikowane. - W wagonie pękła oś, trzeba go było nieco podnieść, podczepić do lokomotywy i powoli holować - wyjaśnił. Trasa Warszawa-Gdańsk została zablokowana we wtorek rano po tym, jak wykoleił się jeden z wagonów pociągu relacji Gdynia-Kraków. Pociągi jeździły objazdami przez Olsztyn i Iławę oraz Bydgoszcz, co powodowało opóźnienia dochodzące do ponad dwóch godzin. Żadnemu z pasażerów czy członków załogi pociągu nic się nie stało. Wagon szczęśliwie nie uszkodził torów.