Obaj mężczyźni pracowali w firmie zajmującej się remontem urządzeń stoczniowych. Jak informuje TVN24, ważąca ponad tonę tokarka, wykorzystywana do naprawy sprzętu stoczniowego, spadła na pracowników. Jeden z nich wskutek przygniecenie zginął na miejscu, drugi z urazem kolana został przewieziony do szpital. Okoliczności wypadku zbada policja i prokuratura.