Pożar wybuchł w lesie pomiędzy Asmusem a Warszynem w gminie Brusy. Ze wstępnych szacunków strażaków wynika, że spaliło się blisko 10 hektarów lasu. - Bez wątpienia był to jeden z największych pożarów w ostatnim czasie na terenie naszego powiatu - tłumaczy Dariusz Folerzyński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach. Ostatni tak duży pożar lasu miał miejsce na początku lat dziewięćdziesiątych w okolicach Krzyża. - Wtedy spaliło się tam kilkanaście hektarów lasu - mówi Folerzyński. Ochotnicy się spisali - Byliśmy pierwsi na miejscu - mówią strażacy ochotnicy z Leśna. - Przyjechaliśmy aż dwoma wozami - dodają. Akcja gaszenia rozpoczęła się w poniedziałek około godziny 11:50. - Działania zakończyliśmy we wtorek o godzinie 10:20 - mówi Folerzyński. Pomogły samoloty Dwa samoloty z wodą oraz helikopter pomogły w opanowaniu żywiołu. - Dzięki temu pożar został opanowany na wysokości około 4 metrów - tłumaczy Folerzyński. Gdyby ogień dotarł do koron drzew, straty mogłyby być jeszcze większe. Autor: df