Pościg zaczął się około w nocy z wtorku na środę o godz. 0:15 w Wejherowie. Policjanci z drogówki chcieli zatrzymać do kontroli Audi A4, którego kierujący nie włączył świateł mijania. - Dali kierowcy sygnał świetlny i dźwiękowy do zatrzymania pojazdu. Kierowca nie zastosował się do wydawanych sygnałów, przyspieszył i odjechał w kierunku Redy - powiedziała Interii kom. Karina Kamińska z pomorskiej policji. Jak dodała, do pościgu dołączyli mundurowi z Gdyni, próbując zatrzymać audi na alei Niepodległości w Sopocie. - Kierowca audi próbował zepchnąć policjantów z drogi poprzez nagłą zmianę pasa ruchu, czym zmusił ich do gwałtownego hamowania - wyjaśniła kom. Karina Kamińska. Śmiertelny wypadek w Gdańsku. Audi z nastolatkami uderzyło w drzewo Uciekając z prędkością około 150 km/h, 16-letni kierowca samochodu łamał przepisy ruchu drogowego: przejeżdżał na czerwonym świetle i stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Pościg zakończył się w Gdańsku, gdzie kierujący - chcąc najpewniej uniknąć zderzenia z prawidłowo jadącym innym pojazdem - wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Audi wówczas dachowało. - Policjanci natychmiast przystąpili do udzielania pomocy kierowcy i pasażerowi pojazdu. Pomimo podjętej reanimacji 16- letni kierowca poniósł śmierć, w szpitalu zmarł 17-letni pasażer pojazdu - przekazała policjantka. Pomorska policja przekazała, że na miejscu funkcjonariusze pracowali pod nadzorem prokuratora. - Zabezpieczono nagrania z kamer nasobnych policjantów, prowadzone są szczegółowe ustalenia, które pozwolą na wyjaśnienie jego okoliczności - podsumowała kom. Kamińska. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!