Obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. Nie ma też cofki czyli napływania dużych mas wody z morza do rzeki - co jest częstym zjawiskiem przy silnym północnym wietrze. Mogłoby to spowodować podniesienie wody w Wiśle. W komitecie przeciwpowodziowym powiedziano nam, że jedynie w okolicach Malborka wały w kilku miejscach przeciekły i zalane zostały łąki. Nie jest to jednak sytuacja nadzwyczajna o tej porze roku.