Inspiracją do powstania spektaklu stało się życie i twórczość Michaela Jacksona. Twórcy, chcąc uniknąć powielania medialnych półprawd, wykorzystują, opowiadając o artyście, formę baśni. Nie można więc się dziwić, że Jackson w przedstawieniu spotyka na swej drodze lisa czy Piotrusia Pana. A sama realizacja staje się parafrazą podtytułu przypowieści filozoficznej "Tako rzecze Zaratustra".. - Michael kojarzy mi się z Zaratustrą, jest bardziej kaleką wersją samozwańczego nauczyciela, błazna, mistrza. Jest trochę mesjaszem, trochę tricksterem, królem, kozłem ofiarnym, terrorystą - mówi o spektaklu autorka tekstu Jolanta Janiczak. Reżyseria i opracowanie muzyczne: Wiktor Rubin. Dramaturgia: Jolanta Janiczak Scenografia i wideo: Mirek Kaczmarek Ruch sceniczny: Artur Hess Obsada: Dorota Androsz (siostra), Wanda Skorny (kobieta - matka), Piotr Biedroń (Michael), Michał Jaros (Piotruś), Jacek Labijak (doktor) oraz Marek Tynda (ojciec) We foyer sceny kameralnej w Sopocie przygotowano wystawę - "Gwiazdy muszą płonąć", która towarzyszy dzisiejszej prapremierze spektaklu "Tak powiedział Michael J.". Na fotosach znalazły się twarze artystów żyjących intensywnie, szybko a umierających zdecydowanie przedwcześnie. Spektakl zalecany jest dla widzów dorosłych. BB