Prokuratorzy będą musieli uzyskać ekspertyzy biegłych medyków, na których opinie czeka się teraz bardzo długo. - Zwracamy się do biegłych spoza okręgu, na którym miało miejsce zdarzenie, i szukamy wtedy takich, którzy będą nam w stanie odpowiedzieć na pytania, które musimy w zakresie konkretnej działalności medycznej zadać - tłumaczy prokurator Grażyna Wawryniuk. Ustalenie osoby odpowiedzialnej za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu może potrwać więcej niż rok. Według nieoficjalnych informacji operowana Szwedka miała zataić fakt, że chorowała na epilepsję i była uczulona na niektóre leki. Prokurator Grażyna Wawryniuk powiedziała dziennikarzowi RMF FM, że dokumentacja dostarczona do tej pory prokuraturze nie potwierdza tych faktów.