Władzom miasta pomogli w tym złodzieje. Włamania i kradzieże to plaga, która dotyka ogródki działkowe w całej Polsce. W Gdańsku złodzieje skradli nawet metalowy płot. Dlatego działkowcy nie chcą już uprawiać ziemi, a do Związku Działkowców nie garną się też młodzi ludzie. Urząd miasta w Gdańsku chce przejąć kolejne ogrody i zagospodarować ziemię. Stanąć na niej mają sklepy i biurowce.