Na morzu zostały tylko duże statki. Cały czas w podwyższonej gotowości czuwają statki Polskiego Ratownictwa Okrętowego. Do kanałów portowych wiatr tłoczy masy wody. Przycumowanym kutrom luzują się liny. Taki sztorm, wbrew pozorom, to jednak zbawienie. Zbawienie dla organizmów morskich. Wiatr wpycha bowiem do Bałtyku natlenioną wodę z Morza Północnego, co sprzyja rozwojowi biosfery. Posłuchaj relacji reportera RMF FM w Słupsku - Adama Kasprzyka.