Laikom zaimponować powinny wymiary Galery: waży 7 ton, jest długa na 17 metrów, zainstalowano w niej 8 kilometrów kabli i bilion (czyli jedynka z dwunastoma zerami) tranzystorów. Dla fachowców liczy się co innego: dzięki klastrowi moc obliczeniowa Centrum Informatycznego Trójmiejskiej Akademickiej Sieci Komputerowej zwiększy się piętnastokrotnie. Galera dysponuje bowiem 50 teraflopsami mocy obliczeniowej. Skoro superkomputer nie posłuży graczom komputerowym, to komu i czemu? Naukowcom z polskich uczelni, którzy dzięki niemu będą mogli brać udział w interdyscyplinarnych projektach badawczych. Będzie wykorzystywany między innymi w badaniach nad aerodynamiką, pływami wód morskich, terapiami antynowotworowymi. Korzystać z niego będą chemicy, fizycy, inżynierowie, elektronicy i oceanografowie. Choć maszyna nie była tania (ponad 7 mln zł) naukowcy będą z niej korzystać za darmo. - Chętni będą musieli wystąpić do Rady Naukowej TASK-u o tzw. grant obliczeniowy. Będą musieli opisać swoje badania i wskazać jakiej mocy obliczeniowej potrzebują - tłumaczy zasady korzystania z Galery Rafał Tylman, główny administrator superkomputerów w CI TASK. Galera będzie dostępna także na zasadach komercyjnych. Dla każdego zamówienie zostanie obliczony koszt tzw. core'o-godziny, czyli wykorzystania jednego rdzenia superkomputera przez określony czas. - Zainteresowanie jest spore. Pierwsi chętni już czekają w kolejce na uruchomienie maszyny - dodaje Rafał Tylman. Na budowę klastra złożyły się po połowie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Centrum Informatyczne TASK. W czwartkowej uroczystości uruchomienia superkomputera, która odbędzie się w gmachu Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej, będzie uczestniczył Paul Otellini, prezes firmy Intel Corporation, która stworzyła Galerę. Autor: Michał Stąporek