Zorganizowana we współpracy z miastem akcja promocyjna ściągnęła na uliczki gdańskiego Głównego i Starego miasta tysiące ludzi. Wszyscy uczestnicy imprezy mogli skorzystać z ofert ponad 80 lokali gastronomicznych, które w ramach akcji obniżyły ceny o połowę. Dodatkowo - również za pół ceny - zwiedzać można było gdańskie muzea, a nawet odwiedzić oliwski Ogród Zoologiczny. W restauracji Palowa spotkali się uczestniczący w akcji gdańscy restauratorzy, a także przedstawiciele gdańskiego magistratu - Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska i pracownicy Biura Promocji Miasta. Uczestnicy spotkania zgodnie uznali, że impreza należała do udanych - restauratorzy odnotowali w jej trakcie nawet pięciokrotnie większe obroty, niż zazwyczaj. I choć zdarzyło się kilka potknięć (w niektórych lokalach zabrakło serwowanych dań, zdarzały się też przypadki, w których 50-procentową zniżką objęte były tylko wybrane pozycje z menu, a w jednym z lokali tuż przed weekendową promocją podniesiono ceny) są zdecydowani weekend za pół ceny powtórzyć - i to już jesienią bieżącego roku. A żeby w następnej edycji "Gdańska za pół ceny" do podobnych sytuacji nie dochodziło - do końca maja restauratorzy będą zgłaszać swoje pomysły i uwagi, na podstawie których powstanie regulamin przyszłych edycji imprezy. Regulamin ma mówić m.in. o tym, czy promocja ma obejmować pełną ofertę lokali, czy tylko jej część. Zanim znów będziemy mieli okazję smakować "Gdańska za pół ceny" pojawi się również specjalna strona internetowa, która będzie zawierać pełną informację o akcji. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Gdańsk.