Uwagę strażników granicznych zwróciła przechylona naczepa, dlatego wytypowali pojazd do kontroli drogowej - powiedział w środę rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku ppor. Andrzej Jóźwiak. 56-letni kierowca, mieszkaniec Kobylnicy, zapewniał, że przewozi meble. Okazało się jednak, że w samochodzie była spycharko-ładowarka marki Volvo; jej szacunkowa wartość to 150 tys. zł. Kierowca nie miał żadnej dokumentacji dotyczącej załadunku, strażnicy nabrali więc podejrzeń, że maszyna może pochodzić z kradzieży. Potwierdziła to szwedzka policja. Pogranicznicy zajęli maszynę i ciężarówkę. Kierowca nie został zatrzymany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi gdyńska policja.