Na ślad dealerek, które przyznały, że żyją z zasiłków opieki społecznej, policja natrafiła po anonimowej informacji, przekazanej przez policyjny telefon zaufania. Funkcjonariusze znaleźli w ich mieszkaniu litrowy słoik z amfetaminą, 20 torebek z tym narkotykiem w porcjach i 15 torebek z tzw. skunem (marihuana). Kiedy policjanci przeszukiwali lokal starszych pań, do mieszkania zapukali trzej chłopcy w wieku 13, 14 i 16 lat. Dealerki i ich klienci zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy. Rzecznik policji twierdzi, że sprawa jest rozwojowa. Trwa m.in. ustalanie , skąd kobiety miały narkotyki. Policja postawiła im zarzut handlu narkotykami,, za co grozi każdej z nich kara do trzech lat więzienia.