- Póki co Sea Towers będzie najwyższym budynkiem w Polsce - mówi Piotr Tarkowski z firmy Invest Komfort. - Z tego co wiem, zarówno budowa wieżowca warszawskiego, jak i wrocławskiego jeszcze się nie rozpoczęła. Jednak wysokość to nie wszystko, my wygrywamy pięknym widokiem na Zatokę Gdańską, na Trójmiasto, a przy dobrej pogodzie nawet na Kaliningrad. Co prawda budynek już wyższy nie będzie, jednak jego ukończenie planowane jest dopiero na luty 2009 r. Inwestycja od początku budziła kontrowersje, z jednej strony wzbudzając zachwyt, a z drugiej porównania do wielkiego i dominującego nad Gdynią "robota", zasłaniającego widok na morze i burzącego harmonijną zabudowę centrum miasta. Jednak mimo to pewnie niewielu odmówiłoby mieszkania w tej pełnej rozmachu inwestycji. Potwierdzają to również statystyki - w przeciągu 1,5 roku sprzedano 70 proc. lokali. Pozazdrościć można przede wszystkim szczęśliwcom zajmującym najwyższe, klimatyzowane apartamenty z dostępem do dwóch zadaszonych szklaną kopułą basenów, jacuzzi, sauny, solarium, salonu pielęgnacji i odnowy biologicznej, siłowni, ale także sali do gry w squasha, aerobiku i fitness. Dodatkowo w budynku znajdą się dwa bary, ogród zimowy oraz całodobowa recepcja. Na najniższych trzech kondygnacjach zlokalizowane zostaną biura i lokale usługowe. - Chcemy, by wieże stały się nowym symbolem Gdyni, dlatego kilka miesięcy temu troszkę zmieniliśmy projekt zastępując elewacje z mineralnego tynku ciemnym granitem - dodaje Piotr Tarkowski. - Cena inwestycji wzrosła przez to o kilka milionów złotych, ale nie odbije się to na cenach mieszkań. Piątkową imprezę zaingeruje właśnie 15-minutowy pokaz sztucznych ogni uatrakcyjniony podkładem muzycznym. Jak twierdzą organizatorzy, najlepszy widok będzie się co prawda rozciągał ze Skweru Kościuszki i z placu po dawnym lunaparku przy Centrum Rozrywki Gemini, ale pokaz można przy dobrej pogodzie obserwować nawet z Helu. Występ zespołu Kombi rozpocznie się o godz. 19.30. Wstęp jest wolny.