Przy okazji tej uroczystości odbędzie się spotkanie matek chrzesnych innych okrętów Marynarki. Z chrztem okrętu nierozerwalnie wiąże się funkcja matki chrzestnej. Choć początkowo uczestniczyła ona biernie w uroczystości, to w 1811 roku w Anglii powierzono matkom chrzestnym główną rolę. W Polsce statki i okręty uzyskały swoje matki chrzestne w czasach II Rzeczypospolitej. Były to zwykle damy z "towarzystwa" ogólnie znane i szanowane. Matką chrzestną transatlantyku ms. "Batory" była Jadwiga Barthel de Weydenthal, działaczka niepodległościowa i społeczna. Butelkę szampana o dziób niszczyciela ORP "Burza", budowanego we Francji, rozbiła w 1929 roku pani Błaszynska - żona attache wojskowego i morskiego ambasady polskiej w Paryżu. Małżonka Edwarda Raczyńskiego, ambasadora RP w Londynie, uroczyście nadała imię niszczycielowi ORP "Błyskawica". W czasie uroczystości matka chrzestna wypowiada formułkę chrztu, a następnie przecina linkę przytrzymującą butelkę szampana, która siłą rozpędu uderza w kadłub statku i rozbija się. Wygłasza przy tym zwyczajową formułę zaczynającą się od słów: "Płyń przez morza i oceany". Tradycyjnie załoga okrętu utrzymuje kontakty z matką chrzestną zapraszając ją na różne wewnętrzne uroczystości i pamiętając o jej świętach. Matki chrzestne natomiast poczuwają się do obowiązków "matki" i sprawowania opieki nad "swoimi" okrętami - wyjaśnia por. mar. Bartosz Zajda z biura prasowego Marynarki Wojennej.