Mężczyzna groził sąsiadowi śmiercią i tym, że wysadzi jego auto w powietrze. Jackowi B. groziło nawet do dwóch lat więzienia. Jednak sąd zdecydował się na grzywnę. W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził bowiem, że oskarżony do tej pory nie był karany i cieszy się dobrą opinią. Jak powiedział sieci RMF FM prokurator Marek Kauda, wprawdzie wyrok w tej sprawie nie jest surowy, ale być może udowodni, że nie można bezkarnie wysyłać SMS-ów z pogróżkami.