Jak poinformował w czwartek szef gdyńskiej prokuratury Witold Niesiołowski, wstępne wyniki sekcji zwłok przeprowadzonej w środę w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku wskazują na to, że "do śmierci dziecka przyczyniły się osoby trzecie". Powołując się na dobro postępowania, śledczy odmówił informacji na temat szczegółów wyników sekcji. Zgłosiło się kilkanaście osób Rzeczniczka gdyńskiej policji Dorota Podhorecka-Kłos poinformowała, że funkcjonariusze prowadzą "bardzo intensywne czynności" mające pomóc wyjaśnić okoliczności śmierci dziewczynki. - Powołano specjalną grupę złożoną z gdyńskich i gdańskich policjantów - poinformowała Podhorecka-Kłos. Jak dodała, do funkcjonariuszy zgłosiło się już kilkanaście osób chcących pomóc w wyjaśnieniu sprawy, w tym osoby które feralnego dnia przebywały w okolicy, gdzie doszło do zabójstwa. Policja wciąż apeluje o pomoc Policja nadal prosi o kontakt osoby, które mają jakiekolwiek informacje mogące wyjaśni tę tragedię. Funkcjonariuszom zależy głównie na kontakcie z ludźmi, którzy we wtorek w godzinach 18-23 przebywali w okolicach giełdy warzywnej przy ul. Rdestowej w Gdyni, gdzie mieszkała dziewczynka. Z pracownikami Komendy Miejskiej Policji w Gdyni (ul. Portowa 15) można skontaktować się dzwoniąc pod całodobowe numery telefonów - (58) 662 12 22; (58) 662 16 22 oraz 997 i 112. Można też zadzwonić do Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego tej jednostki: (58) 662 18 00, (58) 662 18 10 lub (58) 662 18 03. Dziewczynkę znalazła matka Nieprzytomną 13-latkę znalazła we wtorek wieczorem jej matka. Kobieta obchodziła okolice domu zaniepokojona dłuższą nieobecnością córki, która poszła odprowadzić koleżankę. Dziecko leżało na poboczu gruntowej drogi kilkaset metrów od domu. Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia przeprowadziła reanimację, jednak dziecka nie udało się uratować.