- Budowa tego systemu spowodowana jest realnym zagrożeniem, jakie niesie terroryzm, dla terytorium Stanów Zjednoczonych Ameryki. Należy z tego faktu wyciągnąć wniosek, że do takiego ataku może dojść. Oczywistym jest, że atak terrorystyczny z użyciem broni rakietowej, poprzedzony zostanie atakiem na elementy amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej, które mają być rozmieszczone w Redzikowie - napisano w uchwale. - Tym samym lokalizacja "Tarczy antyrakietowej" stwarza realne zagrożenie dla życia mieszkańców Redzikowa i okolicznych miejscowości Powiatu Słupskiego i miasta Słupska. W bezpośrednim otoczeniu przyszłej bazy mieszka ponad 100 tys. osób - głosi uchwała. Podkreślono w niej także, że mieszkańcy powiatu słupskiego "nie chcą żyć w ciągłym lęku przed mogącym nastąpić w sposób niespodziewany atakiem rakietowym". - Nie chcemy być elementem amerykańskiej "tarczy antyrakietowej", który można nazwać "żywą tarczą". W świetle realnego zagrożenia dla życia naszych mieszkańców, wyrażamy sprzeciw i żądamy o zmianę miejsca rozmieszczenia elementów systemu przeciwrakietowego - głosi uchwała. Przewodniczący rady powiatu Ryszard Stus proponował we wtorek radzie powiatu przyjęcie łagodniejszego stanowiska w sprawie tarczy. W jego wersji zamiast sformułowania "wyraża sprzeciw" było "wyraża obawy", a zamiast "żądamy zmiany miejsca lokalizacji" było "zwracamy się o zmianę lokalizacji". Projekt ten nie został jednak zaakceptowany przez radnych. Ryszard Stus powiedział, że zaproponował zmiany, bo w jego opinii pierwotna wersja uchwały "była zbyt zaczepna i agresywna w tonie". Stus przyznał, że jest trochę zaskoczony przyjęciem ostrzejszego stanowiska, ale taka była wola większości. Przewodniczący pytany, czy głosowanie stanowiska w sprawie tarczy przez radę powiatu miało związek z wtorkową wizytą ambasadora Stanów Zjednoczonych Victora Ashe'a w Słupsku i Redzikowie, powiedział: "nie, to był przypadek". Przeciwko budowie tarczy w Redzikowie we wtorek opowiedzieli również mieszkańcy tej miejscowości. List protestacyjny Victorowi Ashe'owi przekazał w ich imieniu przewodniczący Rady Osiedla Redzikowo Andrzej Kotlicki. Według planów, potwierdzonych w sierpniu br. umową między rządami Stanów Zjednoczonych i Polski, na dawnym wojskowym lotnisku w Redzikowie k. Słupska ma być wybudowanych 10 wyrzutni pocisków przechwytujących rakiety balistyczne. Umowa ta nie został jeszcze ratyfikowana. W Czechach, w ramach programu obrony przeciwrakietowej, Amerykanie zamierzają wybudować radar tego systemu.