Funkcjonariuszy pracujących w słupskiej Izbie Zatrzymań skontrolowali policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Kontrole w policyjnej izbie zatrzymań przeprowadzono po spektakularnej ucieczce 19-letniego Marka K. Podejrzany o kradzieże, rozboje i włamania uciekł, bo policjanci spali na służbie. Okazało się też, że przestępca był o trzy doby za długo przetrzymywany. W izbie zdarzały się też samookaleczenia, np. soczewką kontaktową. Raport pokontrolny nakazuje komendantowi miejskiemu wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec kilkunastu policjantów, m.in. chodzi o naczelnika prewencji i jego zastępców. Dokładnej liczby policja nie chce podać. - To postępowanie przewiduje rozmowę dyscyplinującą, przesłuchanie świadków, a być może postawienie zarzutów i wydalenie ze służby - powiedziała Donata Knap rzecznik słupskiej policji.