O sprawie w połowie kwietnia informował serwis gp24.pl. Dziewczyna mieszkała z ojcem, matką i 10-letnią córką w centrum Słupska. Rodzina była pod opieką MOPR i kuratora sądowego. Roksana o poważnej chorobie dowiedziała się trzy lata temu, kiedy to wykryto u niej glejaka mózgu. Od listopada ubiegłego roku była już leżąca i nie mówiła. Z bliskimi porozumiewała się za pomocą smsów. Funkcjonariusze ustalili, że ojciec nie tylko bił 19-latkę, ale też znęcał się, szydził i używał wobec niej słów wulgarnych. Sytuacja miała trwać około roku. W połowie kwietnia mężczyzna miał szarpać i dusić córkę, w jej jamie ustnej pojawiła się krew. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali 45-letniego mężczyznę, który znajduje się obecnie w areszcie. Dziewczyna trafiła natomiast do hospicjum, a później zmarła.Śledczy będą sprawdzać, czy zachowanie ojca nie przyczyniło się do przyspieszenia jej choroby, a w konsekwencji śmierci.