Negocjacje z kasą chorych trwały długo, ale zarządzający pieniędzmi pozostali nieugięci. Pomorska kasa chorych da 100 złotych na dobę na jednego pacjenta. - To o wiele za mało. Nie będziemy w stanie zapewnić tej podstawowej, minimalnej opieki - powiedział prezes Towarzystwa Opieki Paliatywnej, Paweł Połeć. Hospicjum może zostać zamknięte, gdy nikt nie okaże chęci pomocy. A jest to bardzo nowoczesna placówka. W darze dla miasta wybudował ją holenderski biznesmen. W hospicjum umierającymi na raka opiekują się pielęgniarki, lekarze i ksiądz. Placówce nieodzowny jest sponsor i to bardzo bogaty. Do normalnego funkcjonowania hospicjum potrzeba bowiem ponad 200 tysięcy złotych.