W swoim przemówieniu sprzed lat Stępień głosił, że na drodze do rozwoju socjalistycznego dobrobytu stoją rewizjoniści i elementy syjonistyczne. Gdy przed kilkoma miesiącami radni głosowali, czy przyznać tytuł Janowi Stępniowi, rajcy AWS powiedzieli nie, ale lewica większością głosów uhonorowała pierwszego wojewodę słupskiego. Teraz radny Mirosław Pająk odnalazł antysemickie przemówienie Jana Stępnia z 1968 roku: "Ten człowiek jest persona non grata w naszym mieście. Jak się czują ludzie, którzy rzeczywiście zostali tu uhonorowani, a nigdy w przeszłości takich rzeczy nawet w głowach nie mieli?". Lewica twierdzi, że Słupsk wiele zawdzięcza Stępniowi, a niefortunne przemówienie to tylko błędy młodości. Jan Stępień, wciąż honorowy obywatel miasta, nie chce komentować zarzutów. Wyjechał za granicę. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM: