Jadąca na lawecie koparka o ponad metr przekraczała dopuszczalną wysokość pojazdów, które mogą poruszać się drogą. Kierowca otrzymał już mandat za wykroczenie drogowe. Nie wiadomo jednak, czy usłyszy prokuratorskie zarzuty. Za załadunek koparki na lawetę może w firmie przewozowej odpowiadać ktoś inny - powiedziała reporterowi RMF FM Katarzyna Kwiatkowska z policji w Pruszczu Gdańskim. W podobnym tonie wypowiada się szefowa prokuratury rejonowej Teresa Rutkowska. To śledztwo wykaże komu postawimy zarzuty - dodaje. Winni będą odpowiadać za spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. grozi za to do 10 lat więzienia.