Bojanowski w poniedziałek podczas wywiadu dla Radia Gdańsk został zapytany "Jak minęła ta kibicowska noc? Alkohol nie rozgrzewał głów kibiców po meczu trochę za mocno?". "Nie, przede wszystkim już od kilku dni jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Jeszcze raz dziękuję mieszkańcom, bo zawsze to robię, dziękuję też wszystkim służbom za to, że potrafimy zachować się jak normalni ludzie, cywilizowani, biali ludzie. Nasi goście dzięki temu zachowują się tak samo, czyli bawią się wtedy, kiedy można się bawić, a kiedy trzeba już iść spać, idą spać. Nie brudzą, nie szkodzą, nie niszczą - i to jest super" - odpowiedział Bojanowski. Zarząd Rady Miejskiej SLD w Gdańsku wydał we wtorek stanowisko, w którym domaga się od prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (PO) odwołania swojego zastępcy. - To żenujące, że urzędnik samorządowy tej rangi w mieście przywołującym na każdym kroku tradycje tolerancji i akceptacji dla różnorodności ludzi, ich postaw i poglądów, nie waha się przed użyciem języka ksenofobii i rasowej pogardy - uważają działacze SLD. Jak podkreślili, mają "poważne wątpliwości, czy w mieście, które aspirowało do miana Europejskiej Stolicy Kultury, kultura słowa i poglądów Andrzeja Bojanowskiego tym i podobnym aspiracjom mogłaby służyć". Kilka godzin po audycji w radiu Bojanowski przeprosił w specjalnym oświadczeniu za swoje słowa. "Wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni, serdecznie przepraszam za niefortunne sformułowanie" - napisał zastępca prezydenta Gdańska, który kieruje Miejsko-Wojewódzkim Sztabem Operacyjnym UEFA EURO 2012 w Gdańsku. "Dziękując gdańszczanom i naszym gościom, chciałem wyłącznie podkreślić to, że wszyscy - jak przystało na mieszkańców miasta Wolności i Solidarności - pokazaliśmy, że potrafimy wspólnie cieszyć się i bawić kulturalnie. Niezależnie od koloru skóry, przekonań, czy tego, której drużynie kibicujemy" - oświadczył Bojanowski. Komentując stanowisko gdańskiego SLD rzecznik prasowy prezydenta Gdańska Antoni Pawlak powiedział, że Paweł Adamowicz przyjął do wiadomości wytłumaczenie i przeprosiny złożone przez Bojanowskiego. - I uważa już sprawę za zamkniętą - podkreślił. W niedzielę na Arenie Gdańsk odbył się pierwszy mecz w ramach Euro 2012 między Hiszpanią a Włochami. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.