Policja nie wpadła jeszcze na ślad złodziei. Nie będzie to łatwe zadanie. Kradzież była bardzo dobrze przygotowana. W nocy złodzieje wycięli kratę w oknie. Nikt nic nie słyszał ani niczego nie widział. W czasie rabunku w domu byli właściciele kolekcji. Bryły były unikatowe - z białego, czarnego i zielonego bursztynu. Każdy z eksponatów był sfotografowany, co może pomóc policji w ich odzyskaniu. Wszystko wskazuje na to, że była to kradzież na zlecenie. Brył nie można sprzedać tak, aby nie zwróciło to niczyjej uwagi. Niewykluczone jednak, że złodzieje będą chcieli je wywieźć za granicę.