Słowa posła Rokity sprowokowały prokuraturę do śledztwa. Prokuratura zbada sprawę korupcji w gdańskim sądzie. Chodzi o wypowiedź posła Jana Marii Rokity, w której stwierdził on, że jeden z gdańskich sędziów bierze łapówki. Z wnioskiem o zbadanie tej sprawy wystąpił prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Reklama
- Sprawą korupcji w gdańskim sądzie zajmie się prokuratura spoza Trójmiasta, nie chcemy być posądzeni o stronniczość - powiedziała rzeczniczka pomorskiej prokuratury Maria Kamirska-Jeżowska.
Sprawa jest skomplikowana, poseł Rokita nie wskazał, którego sędziego miał na myśli, w jednym z wywiadów prasowych stwierdził jedynie, że gdański sąd orzekł poręczenie majątkowe w sprawie szajki przemytników o jedną trzecią niższe niż wnosił o to obrońca oskarżonych.
Zdaniem posła świadczy to o skorumpowaniu sędziego.