W mieście nad Motławą tworzona jest kolekcja nawiązująca do najlepszych tutejszych tradycji bursztynniczych. Obok wyrobów współczesnych i kolekcji przyrodniczej mamy od niedawna bezcenne wyroby historyczne. Dla królów, papieży, sułtanów Wystawę: "Bursztynowe skarby XVI - XVIII wieku. Nowa kolekcja Muzeum Bursztynu" otwarto w czwartek, 20 listopada, w Muzeum Bursztynu, Oddziale Muzeum Historycznego Miasta Gdańska przy Targu Węglowym 26. Ekspozycja składa się z kilkunastu arcydzieł sztuki bursztynniczej dawnych gdańskich mistrzów. Zakupiono je i wypożyczono z kolekcji Kunstkammer Georg Laue z Monachium z zamiarem pozyskania ich w przyszłym roku. Wszystkie zachowały się w doskonałym stanie. - Prezentowane wyroby pochodzą z najwybitniejszego okresu bursztynnictwa w Gdańsku - powiedziała Joanna Grążawska, kierownik Muzeum Bursztynu. - Zamawiano je w gdańskich pracowniach rzemieślniczych, a następnie wręczano jako prezenty dyplomatyczne książętom, królom, papieżom, sułtanom. Obiekty gdańskiej sztuki bursztynniczej możemy oglądać w najbardziej prestiżowych kolekcjach muzealnych świata - w Ermitażu, Carskim Siole, Gruner Gewolbe. Od dzisiaj mamy je też, jak dawniej, w Gdańsku. Przed wojną w Muzeum Miejskim i Rzemiosł Artystycznych znajdowało się znajdowało się 36 dzieł dawnej sztuki bursztynniczej. W czasie działań wojennych zbiory zaginęły. Przez trzy pokolenia Gdańscy muzealnicy w 2006 roku natrafili na - przeznaczoną na sprzedaż - jedną z największych prywatnych dawnej sztuki bursztynniczej w Europie należącą do Georga Laue, antykwariusza z Monachium. Rodzinny zbiór gromadzić zaczął w latach międzywojennych XX wieku jego dziadek Georga, a następnie ojciec. O randze zbiorów świadczy fakt, że wypożyczyło je na wystawę Kunsthistorisches Museum w Wiedniu powierzając Georgowi Laue funkcje gościnnego kuratora. - Cieszę się, ze Gdańsk odbudowuje przerwaną tradycję sztuki bursztynniczej i że moje obiekty trafiają do powstającego Muzeum Bursztynu - powiedział na wernisażu Georg Laue. - Nić przyjaźni pomiędzy mną a gdańskimi muzealnikami z roku na rok staje się coraz silniejsza. - Jesteśmy wdzięczni, że pan Georg Laue powierzył nam swój skarb - powiedział na wernisażu prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz. - Kolekcja bursztynu jest dowodem nie tylko zamożności, ale i wysokiej kultury społeczności - dodał prezydent Paweł Adamowicz. - Rada Miasta Gdańska podjęła kilka lat temu uchwałę o przeznaczeniu pokaźnych środków finansowych na systematyczne zakupy obiektów do Muzeum Bursztynu. Są to decyzje daleko wybiegające w przyszłość. Wspiera finansowo budowanie kolekcji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Gra barw Zakupione eksponaty mają najwyższą klasę. - Są wśród nich obiekty od sztuki sakralnej, po użytkową po wyrafinowane prezenty dyplomatyczne - mówi Joanna Grążawska. - Zbudowane są z rzadkich odmian bursztynu, który łączony jest z reliefami z kości słoniowej. Ozdobione wykwintnymi, zapomnianymi dziś technikami dekoracyjnymi. - Zapoznając się z kolekcją przeznaczoną do zakupu szukałem gdańskich proweniencji - powiedział dr Jacek Bielak, historyk, rzeczoznawca opiniujący dzieła do zakupu. - Docierałem do opracowań archiwalnych. - Na kabinecie zachowała się - to rzadkość - sygnatura "Danzig/28.Julius/Ao 1724/Johan George-/Zernebach". Autora dotąd nie znaliśmy. Udało się ustalić, iż gdański mistrz ów był kandydatem na starszego cechu. Rada Miasta Gdańska wybrała kontrkandydata, który decydował o podziale surowca, jakości wyrobów i liczby mistrzów. - Kabinet jest najcenniejszym i najdroższym obiektem na wystawie - mówi Jacek Bielak. - Widać grę barw, bardzo duże zróżnicowanie. Bursztyn o białawych odcieniach wpadający w żółcie słoneczne pochodzi z Mierzei Wiślanej. Obiekt unaocznia jak gdańscy bursztynnicy potrafili się dostosować surowiec, którym dysponowali, do gustów odbiorców. W 1477 roku w Gdańsku powstał cech bursztyniarzy. Okres największej świetności gdańskiego bursztynnictwa przypada na wiek XVII i pierwszą ćwierć XVIII wieku. Związane jest to z dostępem do surowca, liczbą mistrzów i reprezentowanym przez nich kunsztem artystycznym. Katarzyna Korczak