Na szczęście - jak dowiedział się reporter RMF - wichura na Wybrzeżu nie wyrządziła wielu szkód. W Gdyni wiatr powalił drzewo, w Gdańsku porwany został metalowy garaż. W całym regionie spadające konary uszkodziły kilka samochodów, spadają też dachówki. Nikt nie został ranny. W Elblągu ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. Poziom wody w rzece Elbląg rośnie na skutek tzw. cofki, czyli cofania się wód z Zalewu Wiślanego w głąb lądu na skutek silnego wiatru z północy - mówił Wiesław Skorupa z Miejskiego Komitetu Przeciwpowodziowego. Dodał, że na razie rzeka nie grozi wylaniem. Poziom wody w rzece rośnie o mniej więcej dwa centymetry na godzinę. O godz. 8.00 wynosił 6 m 16 cm, czyli o 26 centymetrów powyżej poziomu alarmowego. Wiatr na Żuławach wieje z prędkością 100 km godzinę.