Niebezpieczny przedmiot leżał na dnie kanału portowego. Został podniesiony we wtorek w nocy przez pracującą koparkę. Stało się to niedługo po wznowieniu prac w kanale, wstrzymanych z powodu znalezienia we wtorek po południu innej bomby. Ten 100-kilogramowy ładunek został podjęty przez Żołnierzy z 43. Batalionu Saperów Marynarki Wojennej z Rozewia i zniszczony na poligonie lądowym. Po znalezieniu drugiej bomby port w Ustce został zamknięty dla ruchu wodnego. 25 mieszkańców kamienic znajdujących się w pobliżu kanału noc z wtorku na środę spędziło w wynajętym dla nich przez miasto hotelu i u rodzin. - Ludzie ci mogą już wrócić do domów. Wznowiony został również ruch w porcie, do którego może już wpłynąć kilka czekających od rana na redzie jednostek. Prace pogłębiarskie zostały wstrzymane do czasu sprawdzenia części kanału przez nurków Marynarki Wojennej. Ma się to stać po Świętach Wielkiej Nocy - powiedział Cegła. Druga znaleziona w usteckim porcie bomba również ma być zniszczona na poligonie lądowym.