Chodzi o sprawę Jacka Karnowskiego. Akt oskarżenia przeciw niemu prokuratura wystosowała pod koniec roku. Sąd jednak dopatrzył się uchybień w dokumencie. Dziś podejmie decyzję, co dalej z tak zwaną aferą sopocką. Nie wiadomo dokładanie, jakich uchybień dopatrzył się sąd w przygotowanym przez śledczych akcie oskarżenia. Być może zostaną one wyjaśnione podczas dzisiejszego posiedzenia - wtedy najpewniej wyznaczony zostanie termin pierwszej rozprawy. Sąd może też zwrócić sprawę do prokuratury. Jak mówił rzecznik sądu okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski, sąd ma rozważyć możliwości częściowego umorzenia postępowania i zwrotu akt sprawy do Prokuratury Apelacyjnej celem ich uzupełnienia. Radio Gdańsk dowiedziało się nieoficjalnie, że obrońcy Jacka Karnowskiego złożyli w sądzie wniosek o umorzenie postępowania w całości. Nie wiadomo, czy sąd ten wniosek także dziś rozpatrzy. Prezydent Sopotu jest oskarżony m.in. o żądanie od biznesmena Sławomira Julke łapówki w postaci dwóch mieszkań w zamian za pozytywną decyzję administracyjną. Pod koniec roku gdańska prokuratura postawiła Karnowskiemu 6 zarzutów, za które grozi mu 10 lat więzienia. Posiedzenie sądu, który zdecyduje, co dalej ze sprawą prezydenta Sopotu, rozpocznie się o godzinie 10. Odbędzie się za zamkniętymi drzwiami.