Zażalenie w tej sprawie wysłał także prokurator rejonowy z Pucka. Na razie jednak za wcześnie, by oceniać, czy sędzia uwzględni je własnym zakresie, czy przekaże do Sądu Apelacyjnego. Oskarżeni o pobicie Piotr R. i Paweł K. opuścili areszt w ubiegłym tygodniu (jeden w czwartek, drugi - w piątek); każdy wpłacił kaucję po 30 tysięcy złotych. Na ich wypuszczenie zgodził się sędzia z Gdańskiego Sądu Okręgowego, choć zeznania świadków mocno obciążają oskarżonych. Ojciec ofiary w rozmowie z naszym reporterem nie krył wówczas rozczarowania decyzją sądu. To szok. Sędzia wycenił, życie mego syna na 30 tys. złotych - mówił Jerzy Preiss. Nie mogę pojąć, czym się sędzia kierował. Oskarżonym grozi 10 lat więzienia Piotrowi R. i Pawłowi K. grozi 10 lat więzienia. Są oskarżeni o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Sebastian Preiss zginął w sierpniu 2010 roku. Gdy wracał z imprezy, która odbywała się na plaży na Półwyspie Helskim, zaatakowała go grupa poznaniaków. Według ustaleń śledczych, 27-latek został uderzony pięścią w twarz i powalony na ziemie. Później napastnicy brutalnie kopali go po całym ciele, w tym po głowie - według świadków wręcz skakali po jego głowie. Napadowi przyglądało się kilkadziesiąt osób. Sebastian zmarł na miejscu. Bezskutecznie próbowali reanimować go zarówno przechodnie jak i policjanci. Lekarz pogotowia przyjechał jedynie po to, żeby stwierdzić zgon. Brutalne pobicie wstrząsnęło mieszkańcami Pucka, Władysławowa, Mierzei Helskiej oraz wypoczywającymi tam turystami. Setki osób wzięły udział w marszu milczenia, którzy przeszedł z Władysławowa do Chałup. Policja zatrzymała kilku mieszkańców Poznania, okazało się jednak, że dwóch głównych podejrzanych zbiegło. Ich poszukiwania trwały niemal rok. Wydano za nimi Europejskie Nakazy Aresztowania. Jeden z nich - Piotr R. - został zatrzymany w Holandii. Drugi kilka dni później w Poznaniu. Proces w sprawie śmiertelnego pobicia ruszył w kwietniu zeszłego roku. Sędzia regularnie co dwa miesiące przedłużał tymczasowy areszt. Zmienił decyzję, choć oskarżonych obciążali kolejni świadkowie.