"Robinson z Zatoki Puckiej" liczy na towarzystwo ptaków, które licznie odwiedzają wyspę, by zjadać wyrzucane na ląd ryby i omułki. Na razie wyspa jest swoistym śmietnikiem odpadów z ptasiego stołu. Pan Radosław liczy się z tym, że by postawić na niej namiot, będzie musiał je najpierw sprzątnąć. Zabierze ze sobą sprzęt do nurkowania, by urozmaicić sobie pobyt na wyspie będzie prowadzić drobne poszukiwania.