Strażacy zostali wezwani do pożaru aut przy ulicy Lelewela. Kilkunastu strażaków musiało tam ugasić łącznie pięć płonących samochodów. W dwóch przypadkach ogień był na szczęście niewielki. Trwa szacowanie strat. Policja wyjaśnia sprawę. Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM, auta miały różnych właścicieli i wszystko wskazuje na to, że zostały podpalone. Kuba Kaługa