W sobotę pijana lekarka została zwolniona do domu. Poniedziałkowe przesłuchanie powinno wyjaśnić, czy była pijana już wtedy, gdy zaczynała dyżur, czy też piła alkohol w trakcie pracy. Wiadomo, że w pogotowiu przy szpitalu powiatowym w Pucku kobieta przyjęła wczoraj kilkoro pacjentów. Po godz. 16 jeden z nich wyczuł od niej woń alkoholu i wezwał policję. Badanie alkomatem dwukrotnie wykazało ponad 3 promile w wydychanym przez kobietę powietrzu. Na razie nie wiadomo, czy 36-latka zostanie zwolniona z pracy za swoje zachowanie. Kuba Kaługa