Takie skumulowanie prac wynika z tego, że GDDKiA chce, aby utrudnienia dotykały kierowców przez jak najkrótszy czas. Dlatego skoordynowano niektóre prace, zwłaszcza w nieoddalonych od siebie miejscach. Tym samym kierowcy, zamiast czekać np. przez trzy miesiące przy kolejno remontowanych wiaduktach, poczekają na dłuższym odcinku, ale przez krótszy czas. Niektórych taka taktyka nie przekonuje - dlatego z obwodnicy przestali korzystać. - Nie jeżdżę na razie, bo się boję - wyjaśnia kierowca. Trzeba poczekać, choć dobrze, że coś się dzieje - dodaje inny. Na szczęście prace zostaną przerwane na okres Wszystkich Świętych. Drogowcy zejdą z obwodnicy w piątek około 10 rano. Powstawanie estakady możecie śledzić na bieżąco.