Dwa nieznane wraki odkryła na polskich wodach terytorialnych załoga okrętu hydrograficznego ORP Arctowski. Marynarze pod koniec marca prowadzili badania dna morskiego.
Badania w polskiej strefie związane były z ewentualnym wytyczaniem nowych tras żeglugowych. Przy użyciu echosondy wielowiązkowej i sonaru holowanego przebadano obszar o powierzchni 20 mil kwadratowych.
W trakcie pięciodniowego rejsu udało się odkryć dwa nowe wraki. Jeden z nich ma 35 metrów długości, drugi - 44. Oba leżą na niedużej głębokości.
Na razie nikt ich jednak nie badał - nurkowie z Marynarki Wojennej nie schodzili do wraków. Nie wiadomo także, jakie dokładnie jednostki udało się odnaleźć.
Marynarze - ze względów bezpieczeństwa - nie zdradzają też dokładnych pozycji na których leżą wraki. Nie chcą bowiem zachęcać nikogo do nurkowania w tych miejscach.
To może być bowiem bardzo niebezpieczne. Do tego elementy wraków mogłyby paść łupem złodziei i kolekcjonerów-amatorów.