Daniel P. nie przyznał się do winy, odmówił też składania wyjaśnień. Śledczy chcą, by mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędził w areszcie. Przedstawili mu zarzut znęcania się nad osobami nieporadnymi ze względu na wiek, w trakcie którego doszło do usiłowania zabójstwa jednej z dziewczynek. Pięciolatka cały czas jest w szpitalu. Biegły lekarz uznał, że miała obrażenia bezpośrednio zagrażające jej życiu. Druga z dziewczynek, która też padła ofiarą przemocy, nie wymagała hospitalizacji. Matka pięciolatek Klaudia K. usłyszała zarzut znęcania się - miało ono polegać ma braku reakcji na przemoc wobec dziecka, gdy narażone było ono na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Także w stosunku do niej śledczy złożyli wniosek o aresztowanie. Oba wnioski mają zostać rozpatrzone w niedzielę (24 maja). Kuba Kaługa Opracowanie: Maciej Nycz Czytaj w RMF FM