2-letnie dziecko jest w szpitalu, do którego trafiło razem z matką. "Rodzina jest pod opieką lekarzy. To wszystko co możemy powiedzieć" - usłyszał od rzecznika wejherowskiej policji reporter RMF FM Kuba Kaługa. Policja bada przyczyny tragedii, na miejscu pracuje między innymi biegły z zakresu pożarnictwa. Podpalenie wstępnie wykluczono. Najpewniej źródło ognia pojawiło się w kuchni jednorodzinnego domu. Kuba Kaługa